Czy roboty pozbawią nas pracy?

Czy roboty pozbawią nas pracy?

Jeżeli nas czytacie, zauważacie pewnie, że piszemy bardzo dużo o sztucznej inteligencji i robotyzacji. Mamy nadzieję, że nie jesteśmy zbyt monotematyczni. Jeżeli niestety jesteśmy- to przepraszamy, ale te 2 tematy uznajemy (i broń Boże nie tylko my) jako 2 główne tematy przyszłości na styku: technologia- biznes- społeczeństwo.

Żyjemy w czasach wielkiego postępu, jeżeli chodzi o automatyzację pracy. Przez media przetacza się debata, czy automatyzacja związana z robotami i uczeniem maszynowym pozbawi pracy dużą część ludzkości ? 

Niektórzy stwierdzą, że jest to problem stary jak świat- w XIX wiecznej Anglii tzw. „luddyści” niszczyli pierwsze maszyny fabryczne ze strachu, że odbiorą pracę robotnikom manufaktur, gdzie towary wytwarzane były ręcznie, metodą rzemieślniczą. I choć rzeczywiście początkowo rewolucja przemysłowa doprowadziła do zubożenia najbiedniejszych, to właśnie dzięki industrializacji zamożność i jakość życia kolejnych pokolenia niższych warstw społecznych znacząco się poprawiła.

Spróbujmy rozłożyć problem wpływu automatyzacji na rynek pracy na czynniki pierwsze i przyjrzeć się argumentom dwóch stron debaty.

Automatyzacja spowoduje w najbliższych latach wzrost bezrobocia:

1.Obecne możliwości sztucznej inteligencji pozwalają obecnie zautomatyzować 30 do 50 % stanowisk pracy w gospodarkach zachodnich (Martin Ford, autor „Rise of the Robots”)

2.Nie można określić prawa ekonomii, które wskazywałoby, że postęp technologiczny zawsze tworzy miejsca pracy. Fakt, że XIX wieczna rewolucja przemysłowa spowodowała przesunięcie miejsc pracy z rolnictwa i manufaktur do fabryk, nie oznacza, że każdy kolejny przełom technologiczny będzie powielał ten schemat.

3.Najbardziej zagrożone, jak zwykle w każdej rewolucji technologicznej,  są stanowiska najniższego szczebla. Rewolucja AI wydaje się jednakże inna- również wiele stanowisk i zawodów tzw. profesjonalistów jest zagrożonych. Im bardziej struktura wykonywanych przez nas zadań jest powtarzalna, tym bardziej nasze stanowisko pracy może zostać zrobotyzowane. Tak samo jak stanowiska pracy magazynierów zagrożone są stanowiska pracy radiologów, asystentów prawnych czy sourcerów w przemyśle rekrutacyjnym.

4.Koszty hardaware’u potrzebnego do rozwoju robotyki, takiego jak sensory czy kamery, stają się bardzo niskie. Jest on dostępny już nie tylko dla dużych korporacji, ale również dla start-upów. Z robotyką będzie więc eksperymentować coraz więcej dziedzin biznesu i firm.

Optymiści uważają, że rozwój robotyki i uczenia maszynowego wspomoże ludzi w ich pracy i uzupełni człowieka w jego zadaniach. Nie spowoduje gwałtownego wzrostu bezrobocia.

1. Główny argument „robotycznych optymistów” to idea, że rynek usług nie zna granic. Od setek lat powstają nowe usługi a te stare zyskują coraz szersze kręgi odbiorców. Zastanówmy się jakich usług nie było dosłownie 20 lat temu ? Nie było blogów, serwisów streamingowych z filmami, serwisów streamingowych z muzyką, serwisów bookingowych z ofertami turystycznymi, Ubera. OK, to wszystko usługi z jednej strony mocno „technologiczne”, z drugiej strony stworzyły również całą masę „analogowych” miejsc pracy- kierowcy Ubera, pracownicy call center booking.com etc. Jeżeli ludzie pracują krócej, mają siłą rzeczy więcej czasu na wydawanie pieniędzy- rośnie branża rozrywkowa i turystyczna.

2. Około 100 lat temu 40 % ludzi w Stanach Zjednoczonych pracowało w rolnictwie. Obecnie rolnictwo w Ameryce jest bardzo mocno zautomatyzowane i uprzemysłowione. W tej gałęzi gospodarki pracuje jedynie 2 % populacji. Czy bezrobocie wzrosło ? Przed wybuchem pandemii, w 2019 bezrobocie w Stanach wynosiło rekordowo niskie 3,6% co oznacza praktycznie pełne zatrudnienie (nie pracuje tylko ten kto nie chce i kogo na niepracowanie stać).

3. Automatyzacja i robotyzacja powoduje zmianę charakteru dotychczasowych ról zawodowych. Dobrym przykładem przytaczanym przez wielu komentatorów robotyzacji jest wprowadzenie bankomatów (przełom lat 60-tych i 70-tych). Wieściło ono gwałtowny wzrost bezrobocia wśród kasjerów bankowych i pracowników obsługi klienta w bankach w ogóle. To przewidywanie jednak się nie ziściło. Zmieniła się natomiast rola kasjerów- z osób stricte operacyjnych kasjerzy przeistoczyli się bardziej w osoby od obsługi klienta a pracownicy banku obsługujący klientów stali się w dużo większym stopniu doradcami klienta, dopasowującymi rozwiązania produktowe do jego potrzeb.

4. Trochę karkołomny argument, ale przez wielu powtarzany- jeżeli wzrasta ilość usług (w wyniku wdrożenia nowej technologii) ich cena potanieje. Usługi będą bardziej dostępne dla ludzi, nawet jeżeli ludzie będą zarabiali mniej -ich praca potanieje w konkurencji z robotami. Niemniej równie mocno, a może nawet bardziej potanieją ceny usług.

Osobiście zaliczam się niestety raczej do obozu „pesymistów”- nadchodzące lata przyniosą wzrost bezrobocia związanego z automatyzacją pracy. Czy pandemia przyspieszy czy opóźni to zjawisko trudno powiedzieć. znów można argumentować na 2 strony : praca ludzka potanieje i spowolni robotyzację lub też firmy, aby ciąć koszty przyspieszą robotyzację: robot w przeciwieństwie do człowieka może pracować nawet całą dobę, nie bierze urlopu, nie obchodzi świąt etc.Niemniej w dłuższej perspektywie przekonuje mnie argument o nieskończoności ludzkiej inwencji i o kreowaniu nowych produktów i usług w wyniku każdego przełomu technologicznego. Pojawią się chociażby serwisanci robotów :)


Wróć do listy

WORLDWIDE RECRUITMENT
SP. Z O.O.

+48 600 911 085

ul. Mikołaja Kopernika 5/lu8, 00-367 Warszawa

Chcesz porozmawiać na temat naszego wsparcia?

Zostaw nam wiadomość

Zazwyczaj odpowiadamy w ciągu kilku godzin. Możesz również umówić się z nami na konkretny termin rozmowy klikając na poniższy link do naszego kalendarza.

Umów się w kalendarzu