Blog - Sherpa Search" />
Jak Izrael stworzył swoją Krzemową Dolinę?

Jak Izrael stworzył swoją Krzemową Dolinę? "Start up Nation" Saul Singer, Dan Senor

Wielu z Was zapewne to słyszało: Izrael jest drugim na świecie centrum rozwoju technologii po kalifornijskiej Dolinie Krzemowej. Dzisiaj do grona tego dołącza jako trzecie chińskie Shenzhen jako centrum rozwoju hardware’u. Niemniej 2 główne centra powstawania nowości, przełomowych technologii  jeżeli chodzi o software to cały czas Dolina Krzemowa i Izrael- Tylko Dolina Krzemowa przewyższa Izrael pod kątek powstałych start-upów software’owych oraz pod kątem wielkości funduszy w nie zainwestowanych.

Jeszcze 40 lat temu Izrael był jednym z kilku, niezamożnym, rolniczym krajem śródziemnomorskim o poziomie zamożności dzisiejszej Hiszpanii, Portugalii czy biedniejszych regionów Włoch. Kraj kojarzył się z innowacją jedynie o tyle, o ile chodzi o technologie rolnicze takie jak nawadnianie pustyni czy odsalanie wody morskiej. W czasach początków komputerów osobistych, czyli końca lat 70-tych oraz ich gwałtownego rozwoju - lat 80-tych, kraj na pewno nie kojarzył się z technologiami informatycznymi.

Będąc od swojego powstania w 1948 roku liberalną demokracją z kapitalistycznym systemem gospodarczym, Izrael, podobnie do krajów skandynawskich, poszedł w kierunku silnie etatystycznej gospodarki. Duża część rolnictwa opierała się na wspólnych gospodarstwach rolnych- kibucach (socjalistyczna spółdzielnia, razem uprawia ziemię i wypłaca pensje swoim członkom) czy mniej socjalistycznych moszawach (klasyczna spółdzielnia, gdzie członkowie gospodarzą każdy na swojej ziemi, wspólnie sprzedają i dzielą się zyskiem).

W przeciwieństwie do Skandynawii, Izrael nie wyszedł najlepiej na socjalistycznych rozwiązaniach- gospodarka trawiona była wysoką inflacją, w latach 80-tych kraj przeszedł przez duży kryzys bankowy.

Dzisiaj po 30/40 latach Izrael jest drugim na świecie centrum technologicznym i jest szeroko nazywany  „Start-Up Nation”. Szklane wieżowce w Tel Aviwie, stawiane przez deweloperów głównie dla firm IT przejmują rolę symbolu miasta od historycznej dzielnicy modernistycznych kamienic z lat 30-tych („białe miasto”). Symbolem postępu na pustyni Negew nie są już kibuce powstałe na nawodnionych terenach, wyrwanych pustyni- stolica regionu Ber Szewa usiłuje zaistnieć jako drugi po Tel Awiwie hub biur firm technologicznych. Szklane biurowce wyrosły na pustyni.

Od drugiej połowy lat 80-tych, w Izraelu obie strony sceny politycznej przeprowadziły szereg reform liberalizujących gospodarkę i ograniczających dług. Po socjalistycznym etosie niewiele pozostało w sferze gospodarczej (choć w społecznej więcej, o czym poniżej).

Izraelska droga od kraju rolniczego do technologicznej potęgi stała się w ciągu ostatnich 10 lat przedmiotem ożywionego zainteresowania rządów i przedsiębiorców na całym świecie. Czy sukces Izraela da się powtórzyć ? Jakie czynniki stały za tym sukcesem ? Na te pytania odpowiada książka „Startup Nation” napisana przez 2 autorów- Dan Senor i Saul Singer.

https://www.amazon.com/Start-up-Nation-Israels-Economic-Miracle-ebook/dp/B00FOVD6WE/ref=tmm_kin_swatch_0?_encoding=UTF8&qid=1594388323&sr=8-1

Saul Singer to znany amerykańsko-izraelski dziennikarz, publikujący w „Wall Street Journal” i Jerusalem Post. Dan Senor to amerykański doradca polityczny. Książka ma już ponad 10 lat (2009), jednak jej tezy są tak samo aktualne dzisiaj jak i w chwili publikacji a mówimy tu o unikalnym miksie czynników:

PIONIERSKI DUCH

Izrael to kraj imigrantów i osadników-pionierów. Nie jedyny. Ale jedyny, który powstał z niczego w już w XX wieku, już po rewolucji przemysłowej a przed rewolucją cyfrową. Izrael powstał w miejscu bardzo niekorzystnym zarówno jeżeli chodzi o uwarunkowania naturalne (pustynia) jak i polityczne (otoczony ze wszystkich stron przez nieprzyjaciół). Ludzie, którzy często przeżyli Holocaust, musieli zrobić wszystko, żeby a) nie dać „zepchnąć się do morza” nieprzyjaciołom b) przeżyć pomimo skazania na uprawę pustyni. Stąd irygacja pustyni, która wydawała się wcześniej niemożliwa i jak mówią o sobie sami Izraelczycy „zamiłowanie do rozwiązywania problemów niemożliwych”. 

Jak mówi legendarny izraelski inwestor Yossi Vardi, jeden z pierwszych mentorów twórców Google: „Największym sukcesem jeżeli chodzi o izraelski start-up jest samo Państwo Izrael- chłodno analizując nie miało żadnych szans przetrwania ani sensu ekonomicznego”. A skończyło już ponad 70 lat.

WSPÓLNOTA

Praca przy budowie kraju i późniejsza pół-socjalistyczna gospodarka oparta o kibuce zmusiła Izraelczyków do nauczenia się pracy zespołowej.

Żeby przetrwać ludzie musieli między sobą wytworzyć silny nawyk społeczny współpracy. Dodatkowo trudne stosunki z sąsiadami wymusiły na Izraelu wprowadzenie obowiązku powszechnej służby wojskowej zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.

Obowiązkowa służba wojskowa w warunkach permanentnej wojny sprawia, że każdy młody człowiek- dziewczyna czy chłopak- musi podejmować trudne decyzje (dosłownie: strzelać czy nie strzelać ?)w bardzo młodym wieku- i to w dodatku podejmować samodzielnie, w wranukach bojowych nie ma telefonu do dziewczyny, mamy czy przyjaciela. Żaden z krajów zachodnich nie posiada takiego programu turbo-dojrzewania. Armia kładzie też duży nacisk na życie kulturalne żołnierzy i integrację- koncerty, wspólne imprezy etc.

Młodzi inżynierowie oprogramowania, którzy przed uniwersytetem zaliczyli wojsko, są od razu jednocześnie przygotowani przez armię do pracy zespołowej, jak też nie boją się samodzielności.

Izrael to dzisiaj również kraj liberalny światopoglądowy- zgodnie współżyją w nim wspólnoty ortodoksyjnych Żydów oraz środowiska hipsterów. LGBT etc. Otwarte społeczeństwo wzmacnia innowacyjną gospodarkę.

KWESTIONOWANIE AUTORYTETÓW

Mówi się żartobliwie, że Żydzi dyskutują z Bogiem od zawsze. Judaistyczna tradycja religijna opiera się na dyskutowaniu świętych ksiąg (przede wszystkim Talmudu) i ciągłym kontestowaniu prawd objawionych. Dodajmy do tego Współczesny Izrael jest społeczeństwem imigrantów- imigranckie społeczeństwa dyskutują z natury. Wielu ludzi, z wielu różnych środowisk, patrzących z wielu różnych punktów widzenia. Współczesna kultura izraelska opiera się również na kulturze permanentnego dyskursu.

Armia izraelska (IDF- Israeli Defence Force) nie jest typową armią. Jest prawdopodobnie najbardziej egalitarną armią świata. Szeregowcy jedzą przy jednym stole z generałami. Najważniejsze jednak, że szeregowy żołnierz może zaraportować w szybki i prosty sposób do oficera- w tym do wysokich dowódców. „Start up nation” podaje przykład, kiedy w jednej z izraelskich wojen, szeregowy żołnierz (ale student inżynierii) zorientował się w nowego rodzaju broni przeciwpancernej posiadanej przez Egipcjan. W ciągu 48 przekazał swoje spostrzeżenia do sztabu generalnego. Takie sytuacje uratowały kraj przed katastrofą.

CZERPANIE WIEDZY Z INNYCH DZIEDZIN

Państwo Izrael zawsze kładło duży nacisk na współpracę środowiska akademickiego z przemysłem technologicznym. Natomiast jeszcze ważniejszy okazał się trend edukacyjny promujący zapożyczenia z innych dziedzin nauki i promowanie rozwiązań interdyscyplinarnych (tzw. „mashup economy”). Izrael przoduje zatem w informatyce medycznej, rozwiązaniach IT wspierających biotechnologię czy cyber bezpieczeństwie (współpraca akademii a armią)

MAŁY RYNEK-GLOBALNE SPOJRZENIE

Przesiębiorcy z małych krajów muszą od razu działać na globalnym rynku, gdyż ich rodzimy rynek jest za mały. Izraelscy przedsiębiorcy musieli od razu działać globalnie, żeby zyskać skalę swojego biznesu. Dzisiaj większość z nich koncentruje się już nie na rynku amerykańskim ale na chińskim…Bo to jest teraz rynek przyszłości.

MISSION ORIENTED”

Czego możemy nauczyć się ze „Start Up Nation” ? Czy Polska może odnieść podobny sukces w budowaniu ekosystemu IT ? 

Na pewno ma na to szansę -w skali globalnej ma jedną z największych i najbardziej doświadczonych populacji programistów. Zawdzięcza to pewnie, o czym nie zawsze mówi się dostatecznie donośnie, długiej tradycji w zakresie nauczania nauk ścisłych- polskie sukcesy w matematyce i logice w latach 20-tych. Możemy więc założyć, że mamy mocną akademię, która może współpracować z biznesem.

Czego zatem brakuje ?

Problemem jest na pewno wielkość rynku- nasze firmy wolą być przede wszystkim wykonawcami, ewentualnie tworzyć klony rozwiązań światowych. Najbardziej jednak brakuje chyba nastawienia, determinacji, wiary we własne siły. Nie oznacza to jednak, że nie da się tego nadrobić. Izraelczycy lubią powtarzać o sobie, że są zawsze skrajnie zdeterminowani, że są „mission oriented” Można to samo chyba powiedzieć o nas…

Warto zatem przeczytać „Start up Nation” i wyciągnąć swoje wnioski.


Wróć do listy

WORLDWIDE RECRUITMENT
SP. Z O.O.

+48 600 911 085

ul. Mikołaja Kopernika 5/lu8, 00-367 Warszawa

Chcesz porozmawiać na temat naszego wsparcia?

Zostaw nam wiadomość

Zazwyczaj odpowiadamy w ciągu kilku godzin. Możesz również umówić się z nami na konkretny termin rozmowy klikając na poniższy link do naszego kalendarza.

Umów się w kalendarzu